2010-02-20   Autor:

Szanowni Mieszkańcy Krośnicy!
Kiedy tylko latem pogoda pozwala przyjeżdżam do Krośnicy rowerem - na skróty - rekreacyjnie. Mieszkacie w spokojnej miejscowości z dala od zgiełku, co raz szybciej rozwijającej się cywilizacji. Można by sie uprzeć i powiedzieć, że Krośnica położona jest nawet malowniczo. Ile razy zabładzilem rowerem buszujac teren stawów - miejsce niesamowite. Czysta przygoda.
Macie spokojne życie w przeciwieństwie do Grodźca, który przegrał walkę o obwodnicę.
Pamiętajcie. Jedyną instytucją w której ryba nie gnije od najwyższej głowy jest Kościół powszechny. A diabeł zawsze tkwi w szczegółach.
Zyczę powodzenia.